Uważaj na oszustów w sieci!
Kilka miesięcy temu doszło do rozpowszechnienia w sieci wirusa, który podmienia numery konta. Jeśli jeszcze nie wiedzieliście o tym, a dokonujecie przelewów internetowych - zachęcamy do poświęcenia kilku chwil na zapoznanie się z naszym artykułem.
Przykład działania wirusa, który podmienia numer konta
Wyobraź sobie, że otwierasz skrzynkę mailową i masz zamiar opłacić fakturę za Internet. Wchodzisz więc do wiadomości, otwierasz dokument w formacie .pdf i kopiujesz numer konta do okienka przelewu. W tym momencie aplikacja pyta Cię, czy poprawnie wpisać numer konta. Ty klikasz "tak" i kopiujesz pozostałe dane. Wszystko się zgadza, więc przepisujesz kod z tokenu i wysyłasz pieniądze do odbiorcy. Po 30 dniach otrzymujesz informację z działu windykacji, że ostatnia faktura nie została opłacona. Sprawdzasz więc przelew i odkrywasz, że Twoje pieniądze trafiły na inne konto, niż początkowo zakładałeś. Zostałeś oszukany!
Jak to się dzieje?
Wirus zadziała tylko wtedy, jeśli nie posłuchasz komunikatu banku o sprawdzeniu poprawności numeru konta. Kopiując numer i klikając "tak" pozwalasz wirusowi na błyskawiczną podmianę jednej lub dwóch cyfr, zmieniając tym samym adres odbiorcy. Choć w pozostałych polach poprawnie wpiszesz dane odbiorcy - nie będziesz mógł się ubiegać o odszkodowanie, ponieważ sam potwierdziłeś, że skopiowany numer konta jest poprawny.
Jak się bronić?
Musisz przepisywać numer konta ręcznie lub korzystać z operatorów szybkich płatności, jak Dotpay. Tylko w ten sposób będziesz mógł zlecać przelewy bez obaw, że Twoje pieniądze nie dotrą do odbiorcy.
A Wy? Zostaliście oszukani w ten sposób? A może znacie kogoś, kto stracił tak pieniądze? Jeśli tak, to piszcie komentarze!