Zwroty i reklamacje

Jak dokonywać zwroty towaru?

wrz 22 2016

​Coraz chętniej dokonujemy zakupów przez Internet; oszczędzamy w ten sposób dwa dobra, których często nam brakuje, a więc czas i pieniądze. Nie trwoniąc czasu na stanie w kolejkach, szukanie miejsca parkingowego czy wędrówki po sklepie, możemy nabyć produkty, które w dodatku często są znacznie tańsze, niż w sklepach stacjonarnych. Sęk w tym, że często ulegamy gorączce zakupów i kupujemy rzeczy niepotrzebne, w niewłaściwym rozmiarze lub po prostu nie do końca nam pasujące. Czy mamy prawo zwrócić pełnowartościowy towar, co do którego po prostu zmieniliśmy zdanie?

Magiczne 14 dni

Dobra, a nawet bardzo dobra wiadomość jest taka, że mamy prawo zwrócić taki towar, powołując się na odstąpienie od umowy. Możemy tego dokonać, składając oświadczenie o odstąpieniu od umowy, na co mamy 14 dni kalendarzowych. Co ciekawe, złożenie oświadczenia i zwrot towaru to dwie różne rzeczy – możemy więc w terminie 14 dni złożyć oświadczenie, zaś towar odesłać później, p. piętnastego dnia. Ważne, by w wyznaczonym, dwutygodniowym terminie sprzedawca został poinformowany o naszych zamiarach.

Jak to policzyć?

- w przypadku umowy sprzedaży pojedynczego przedmiotu, termin liczymy od daty przejęcia jej w posiadanie, czyli np. od daty doręczenia przesyłki. Jeśli więc zamówiliśmy np. telefon 1 stycznia, a kurier dostarczył nam go 5 stycznia, termin 14 dniowy upływa 19 stycznia.

-w przypadku umowy obejmującej wiele rzeczy , dostarczanych osobno (partiami), początek terminu liczymy od daty dostarczenia ostatniej partii lub części towaru.

-jeżeli umowa obejmuje dostarczanie rzeczy przez określony czas, termin 14 dniowy zaczynamy liczyć od daty doręczenia pierwszej z tych rzeczy. Taka sytuacja ma miejsce  np. jeśli zamawiamy prenumeratę czasopisma – wówczas termin odstąpienia od umowy startuje w momencie doręczenia pierwszego numeru.

-w pozostałych rodzajach umów, a więc w przypadku usług, zleceń itp., termin odstąpienia rozpoczyna się 14 dni od daty zawarcia umowy.

Ciekawostka

Jak widać, zasady, dotyczące naliczania terminu, jaki mamy ona odstąpienie od umowy, są dość złożone. Co więcej, musimy mieć na uwadze jeszcze jedną kwestię:  jeżeli początkiem 14-dniowego terminu jest  pewne zdarzenie (np. data doręczenia paczki), termin zaczynamy liczyć od następnego dnia. Jeśli więc przesyłkę odebraliśmy od kuriera 10 maja, termin 14 dni, jakie mamy na odstąpienie od umowy, zaczynamy liczyć od 11 maja. 

 

Natomiast w przypadku zawarcia umowy o świadczenie usług, termin 14 dniowy startuje równo z datą podpisania umowy – jeśli więc podpisaliśmy ją 10 maja, zaczynamy liczyć od 10 maja, a nie od 11.

Jeżeli ostatnim dniem na odstąpienie od umowy jest sobota, niedziela lub święto, termin wygasa... z upływem ostatniej godziny następnego dnia roboczego. Jeżeli więc 14 dni upływa w sobotę, w rzeczywistości upłynie w następujący po niej poniedziałek.

Udostępnij